Kulturalny weekend

Szczegóły

Utworzono: piątek, 14, styczeń 2011 14:01

Jeżeli nie wiecie, co ze sobą zrobić w najbliższy weekend, to przedstawiamy kilka propozycji kulturalnych. Mamy nadzieję, że każdy gorzowianin znajdzie coś dla siebie.

Zaczynamy od dzisiejszego wieczoru. Galeria BWA działająca w Miejskim Ośrodku Sztuki zaprasza na wernisaż wystawy Tomasza Domańskiego „Surowce wtórne". Artysta wyraźnie zaznacza, że fascynuje się naturą oraz integralnie związanymi z nią procesami konstruowania formy i ich destrukcji. Wystawa powstała przy wsparciu Galerii BWA Awangarda we Wrocławiu. Otwarcie dziś o godz. 18:00 w Galerii BWA przy ul. Pomorskiej.

Sobotę gorzowianie mogą zacząć od wymiany ciuchów, których już nie noszą. Miejskie Centrum Kultury już po raz drugi organizuje CiuCH KarUzelę. Impreza polega na wymianie ubrań, dodatków, sprzedaży ich lub po prostu dobrej zabawie. Oprócz możliwości transakcji będzie kącik dla najmłodszych i sprzedaż artystycznego rękodzieła. Początek o godz. 10:00.

W nowych ciuchach na wystawę. O godz.16:00 Grodzki Dom Kultury przy ul. Wał Okrężny zaprasza na otwarcie wystawy Beaty Stanek „Bal kieszonkowy", czyli zimowa wystawa różności. Tym razem w programie malarstwo, rysunek, książki domowej produkcji i trochę fotografii. Oprócz tego w dniu wernisażu mnóstwo atrakcji i niespodzianek.

W sobotę będzie można także posłuchać muzyki cerkiewnej. W Cerkwi Prawosławnej przy ul. Kostrzyńskiej odbędzie się piąty już „Wieczór kolęd", tradycyjnie przygotowany przez gorzowski chór „Sotiria". Podczas wieczoru zaprezentowane zostaną kolędy, pastorałki w różnych językach. Początek „Wieczoru Kolęd" o godz.17:00.

Miłośnicy kultury weekend mogą zakończyć niedzielnym spektaklem w Teatrze im. Juliusza Osterwy. Zespół teatralny proponuje spektakl „Allo! Allo!". O godz. 18:00 rozpocznie się znakomita farsa, której akcja toczy się w kawiarni „Café René" w miasteczku Nouvion w okupowanej przez Niemców Francji. Kawiarenka jest miejscem załatwiania szemranych interesów przez skorumpowanych oficerów niemieckich i punktem operacyjnym działaczy Ruchu Oporu. Właściciel kawiarni, René Artois, walczy równie dzielnie (jak żołnierze na froncie), aby jego żona Edith nie dowiedziała się, iż mąż ma romans z kelnerkami.

(www.gorzow.pl)