Imprezowe foty
Witamy po raz kolejny. Tym razem nie da się ukryć że nie jest tradycyjnie jak co tydzień;) Ze względu na walentynki postanowiliśmy dodać zdjęcia w środę. W weekend odwiedziliśmy cztery gorzowskie kluby w których działo się dużo. Sami zobaczcie...
ALFRED SIATECKI - SPOTKANIE AUTORSKIE
Już jutro w Klubie Myśli Twórczej "Lamus" odbędzie się spotkanie autorskie z Alfredem Siateckim. Przy okazji spotkania autor zaprezentuje swoje dwie nowe książki:
- "DRUGI KLUCZ DO BRAMY",
- "PSIE KOCHANIE".
Początek spotkania zaplanowano na godzinę 18:30.
Alfred Siatecki - urodził się 18 czerwca 1947 r. w Kostrzynie nad Odrą. Ukończył studia magisterskie w zakresie uprawy roślin w Wyższej Szkole Rolniczej w Szczecinie. Dokształcał się na Uniwersytecie Hohenheim w Stuttgarcie w Niemczech. Po studiach mieszkał w Brzozie koło Strzelec Krajeńskich i Boczowie koło Rzepina. W 1972 r. zamieszkał w Zielonej Górze, gdzie pracował w Zarządzie Wojewódzkim Związku Młodzieży Wiejskiej i Urzędzie Wojewódzkim.
W czasie studiów związał się z dziennikarstwem. W latach 1979 – 1987 pracował w redakcji dwutygodnika „Nadodrze”, następnie aż do 2008 r. w „Gazecie Lubuskiej”.
Jako pisarz debiutował opowiadaniem „Poranek” w 1969 r. w „Wiadomościach Zachodnich”
i wierszem „Wrócę” w 1970 r. w „Szczecińskim arkuszu poetyckim”, dodatku do „Głosu młodzieży”. W 1980 r. wydał zbiór opowiadań „Podzwonni ręczniacy”, za który otrzymał trzecią nagrodę na debiut prozatorski wydawnictwa Iskry. Pięć lat później w wydawnictwie Iskry ukazał się jego drugi zbiór opowiadań „Piaszczysta ziemia”, wyróżniony drugą nagrodą w konkursie na debiut. W 1987 r. w konkursie na powieść współczesną otrzymał trzecią nagrodę za „Jubel” (nakład 30 tys. egzemplarzy).
Ma w swoim dorobku literackim powieści obyczajowe i kryminalne, zbiory opowiadań oraz bio-bibliografie lubuskiego środowiska literackiego. Jest autorem słuchowisk zrealizowanych w Polskim Radiu Zachód. Zajmuje się krytyką literacką i historią literatury. Jego utwory przekładano na białoruski, łużycki, niemiecki i rumuński.
Opowiadania i reportaże drukował w almanachach i antologiach, m.in. w „Wyjść z cienia drzewa” (1969), „Zielone krajobrazy” (1975), „Rubinowa hortensja” (1980), „Wszystko do wygrania” (1981), „Jedno słońce dla wszystkich” (1981), „Wizerunki” (1981), „Nauka chodzenia” (1984), „U podnóża słów” (1984), „Kawałek solonego drzewa” (1987), „Bije, znaczy kocha” (1988).
Fragmenty powieści i opowiadania drukował w czasopismach „Nowy wyraz”, „Miesięcznik Literacki”, „Tygodnik Kulturalny”, „Kamena”, „Nadodrze”, „Morze i ziemia”, „Winnica”, „Gazeta Lubuska”, „Ziemia Gorzowska”, „Lamus”, „Prom /Die Fähre””, „Pro Libris”, „Pegaz Lubuski”.
Za twórczość i działalność kulturalną otrzymał:
• Nagrodę Twórczą Młodych „Zielone Grono” [1982]
• Lubuską Nagrodę Kulturalną [1986]
• Nagrodę Kulturalną Prezydenta Zielonej Góry [1989]
• Nominacje do Lubuskiego Wawrzynu Literackiego [1996]
• Lubuski Wawrzyn Literacki [2000]
Odwołany - Koncert karnawałowy Gorzowskiej Orkiestry Dętej
Miejskie Centrum Kultury oraz Gorzowska Orkiestra Dęta z przykrością informują, że jutrzejszy koncert (18.02.2011) jest odwołany.
Zaplanowany jest jednak wiosenny koncert orkiestry w naszym mieście.
Imprezowe foty
Weekend, weekend i po weekendzie a w ślad za nim imprezy na których byliście. Wprawdzie już wtorek więc mieliście czas odetchnąć ale my jak zwykle mamy dla was serie niezapomnianych galerii z imprez na których byliśmy.
Jak zwykle odwiedziliśmy najgorętsze imprezy i z nich właśnie mamy dla was zdjęcia.
Zapraszamy więc do oglądania galerii.
Przypominamy że aby zobaczyć najnowsze zdjęcia trzeba być zalogowany!
Chico Freeman & The Fritz Pauer TRIO
Jazz Club Pod Filarami zaprasza wszystkich fanów jazzowych rytmów na kolejny koncert w najbliższy weekend. Tym razem swoją obecnością gorzowski klub zaszczyci Chico Freeman wraz z The Fritz Pauer TRIO:
Chico Freeman - ts,ss
Fritz Pauer - p
Johannes Strasser - b
Joris Dudli - dr
Chico Freeman (ur. 17.07.1949, Chicago) to już legendarny, ale wciąż poszukujący nowych środków ekspresji, saksofonista i kompozytor jazzowy. Członek Association for Advancement of Creative Musicians (AACM) – współpracował m.in. z szefem stowarzyszenia Muhalem Richardem Abramsem. Na początku lat 80. nagrał z ojcem Vonem Freemanem dwa albumy: „Fathers And Sons” oraz „Freeman And Frejman”. Koncertował jako lider własnej grupy oraz m.in. z Wyntonem Marsalisem, Cecilem McBee, Jackiem DeJohnette'em, Barbarą Dennerlein i Tomaszem Stańko. Był także członkiem (obok Lestera Bowie, Dona Moye, Kirka Lightseya i Arthura Blythe'a) grupy The Leaders, kultywującej tradycję czarnego jazzu AACM.
Tym razem Chico Freeman zaangażował się w projekt wybitnego austriackiego pianisty Fritza Pauera, który z kolei jest znany m.in. ze współpracy z Johnnym Griffinem i Bennym Golsonem. Koncert promuje najnowszy album „Essence Of Silence” nagrany przez amerykańskiego saksofonistę ze świetnym austriackim trio: Chico Freeman (teno & soprano sax), Fritz Pauer (piano), Hans Strasser (double bass), Joris Dudli (drums).
Jazz Club Pod Filarami
19 luty, godz. 19:30
Bilety rezerwacja:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.
lub tel. 693 126 915
40 zł z rezerwacja miejsca przy stoliku,
30 zł bez rezerwacji miejsca,
15 zł szkolny/studencki.
Wojciech Müller w BWA
Galeria BWA w Miejskim Ośrodku Sztuki w Gorzowie Wlkp. zaprasza na wernisaż wystawy WOJCIECH MÜLLER - PRACE 2011, MÜLLER / SZOT - DROGA, która odbędzie się w piątek, 18 lutego o godz 18:00.
Wo j c i e c h M ü l l e r
Grafik, scenograf, pedagog, profesor tytularny
Przestrzenie światła i grafiki
Wojciech Müller jest jednym z bardziej znaczących artystów, którzy debiutowali na polskiej scenie artystycznej w połowie lat 70. ubiegłego wieku. Jego dorobek twórczy kojarzy się z jednej strony z próbami poszukiwania nowych kontekstów dla rozwoju polskiej grafiki, z drugiej zaś, twórca ten zrealizował wiele działań plenerowych, realizacji scenograficznych czy instalacji artystycznych oraz w bardzo ciekawy sposób wykorzystywał i wykorzystuje nadal w swoich poszukiwaniach twórczych techniki i rozwiązania przynależne do obszaru niekonwencjonalnych mediów sztuk wizualnych. Twórczość Wojciecha Müllera rozwija się konsekwentnie, widać w niej pierwiastki kontynuacji doświadczeń, jak i zasadnego i celowego wzbogacania sfery wykorzystywanych rozwiązań formalnych i warsztatowych. Niewątpliwie jedną z bardziej reprezentatywnych dla twórczości Wojciecha Müllera aktualnych prezentacji jego dokonań jest ekspozycja zatytułowana Prace 2011, zorganizowana w Galerii BWA w Gorzowie Wlkp. Mówiąc w ramach pewnego uproszczenia, wspomniana wystawa składa się z czterech serii monumentalnych „graficznych” obrazów, posiadających niezwykle lapidarne, ale także zdecydowanie otwarte interpretacyjnie tytuły, takie jak: Kobieta Czerwona, Kobieta Niebieska, Kobieta Biała czy Kobieta Żółta. Artysta po raz kolejny w swojej twórczości w niezwykle konsekwentny i adekwatny sposób wykorzystał elementy wypracowanej przez siebie poetyki w celu zbudowania intrygującej przestrzennej sytuacji, w której graficzno-fotograficzne kreacyjne „zapisy” usytuowane zostały w niekonwencjonalnej relacji wobec takiego, a nie innego operowania światłem. Jak zawsze, punktem wyjścia do wszelakich działań była tu fotografia zainscenizowanych przez Autora sytuacji, których główną bohaterką była kobieta. Pełne emocji wizerunki jej nagiego ciała, utrwalane w fotograficznym zapisie, na tle specjalnie rzutowanej filmowej projekcji, która w obrazie fotograficznym stała się poruszonym, na wpół abstrakcyjnym tłem, nasączonym sugestywną świetlistością walorowej plamy – to istotny etap rozbudowanego w tym przypadku procesu twórczego. Fotografie te, zmodyfikowane dyskretnie w środowisku cyfrowym, posłużyły z kolei artyście do stworzenia wielkoformatowych wydruków na transparentnym, półprzeźroczystym materiale. Ale na tym sprawa nie miała się zakończyć. Proces twórczy trwał nadal. Wojciech Müller jest bowiem twórcą, dla którego sposób wyeksponowania niekonwencjonalnych obrazów graficznych jest istotną częścią kreowania całości danej, monumentalnie pojmowanej, wypowiedzi artystycznej. Dlatego też galeryjne wnętrze zostało i w tym przypadku odpowiednio zaadaptowane w celu stworzenia sugestywnej artystycznej instalacji. W ciemnym pomieszczeniu transparentne, graficzne obrazy wyeksponowane w odpowiednim porządku przestrzennym, zostają odpowiednio punktowo podświetlone, można by rzec: rewersowo, od tyłu. Luministyczna sfera niekonwencjonalnego graficznego obrazu wchodzi tu zatem w niezwykle subtelną interakcję z równie kreacyjnie potraktowanymi, delikatnymi skupieniami rzeczywistego światła. W efekcie finalnym dzieło sztuki – realnie istniejąca, nacechowana artystycznie przestrzeń – staje się quasi-oniryczną sferą, niezwykle silnie wpływającą na emocje i przeżycia współczesnego odbiorcy – odbiorcy, którego obecność wydaje się konieczna dla możliwości pełnego zaistnienia wspomnianego artefaktu. Sztuka Wojciecha Müllera jest metaforyczna i wieloznaczna w treści. Refleksyjny i emocjonalny potencjał istnieją w niej w doskonałej, harmonijnej i spójnej koegzystencji. Egzystencjalny niepokój, kruchość ludzkiego istnienia, nieuchronność przemijania, czy napięcie między zmysłowością a przestrzeniami duchowości – wszystko to może być jej potencjalną treścią, choć, co oczywiste, można tu znaleźć o wiele więcej tropów symbolicznych sugestii i znaczeń. Współczesne artykulacje uniwersalnych treści; przekonująca interdyscyplinarność oraz rozbudowany, wieloetapowy proces twórczy, integrujący w sobie elementy wielu mediów; adekwatność wyborów środków i decyzji artystycznych oraz indywidualny sposób odniesienia do bogatego dziedzictwa doświadczeń luministycznych nowożytnej sztuki – to niewątpliwe atuty artystycznej propozycji Wojciecha Müllera – zalety, które można określić w werbalny i nieco bardziej zobiektywizowany sposób. Ale oprócz tego, w sztuce tego artysty jest „coś”, co umyka intelektualnym próbom racjonalizacji, „coś”, co istnieje w sferze jakości „nienazwanych” i „niezdefiniowanych”, a jednak sugestywnie dających odczuć swoją siłę i moc oddziaływania, „coś” o czym nie sposób napisać, a co można jedynie odczuć, znajdując się wewnątrz refleksyjnych przestrzeni, wykreowanych przez Wojciecha Müllera…
Rafał Boettner-Łubowski
(www.mosart.pl)
Afryka Dzika dla dzieci w MCK
Afryka – kontynent gorący, tajemniczy, kolorowy i czasem dziki...
Dlaczego rdzenni mieszkańcy grają na bębnach? Po co im maski i skąd wziął się taniec?
Odpowiedzi na te pytania będzie można wspólnie poszukać już 19 lutego w MCK w gorącym jak Afryka okresie karnawału, łącząc naukę z zabawą!
Dzieci przeniosą się na "czarny ląd" gdzie z drzew zwisają leniwe goryle, w trawie chowają się zebry, a po pustyni galopują antylopy!
Na dzieci z klas 1-3 szkół podstawowych czekają m.in.:
- warsztaty bębniarskie
- robienie masek
- bal karnawałowy
Zabawa odbędzie się w dwóch turach:
1. od godziny 13:00 do 15:00
2. od godziny 15:30 do 17:30
WSTĘP: 5 ZŁ
Zapisy na poszczególne tury trwają do 14.02.2011 w sekretariacie MCK przy ul. Drzymały 26, 66-400 Gorzów Wlkp., telefonicznie pod nr 95/ 720 29 11 (8:00-16:00) lub pod adresem e-mail:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.
Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
LICZBA MIEJSC OGRANICZONA!!!
783 Landsberg Hardcore Crew
783 Landsberg Hardcore Crew zaprasza na koncert:
Zagrają:
- DZIECI Z BECZEK - Łódź
- SZKARLATYNA - Piła Pilska punkowa załoga. Grają prostego soczystego hc/punka. Słychać w ich muzyce dużą dawkę humoru i bezkompromisowego jechania do przodu. W składzie chopaki z Pandemii Sistema, In the maze of existance, Antenny Error.
- FAUSTO COPPI (ex- EDDA) - Poznań Świeży projekt powstały na gruzach nieistniejącej już poznańskiej załogi z EDDY wspieranej na bębnach przez Faje ze Szkarlatyny. Niedawno dopiero zaczeli koncertować, a już stukneli razem z Apatią, Next Victim czy New Day Rise.
Po koncercie after party do białego rana.
Wstęp 12zł. - badzik/przypinka 783 Landsberg Hardcore Crew w cenie biletu - zapytaj, a dostaniesz.
12 luty 2011, godz. 19:30 Pub AQQ, Garbary 6
Gorzowscy uczniowie kręcą filmy
W Gorzowie rozpoczęły się warsztaty filmowe dla dzieci „Moja Kamienica, moje podwórko" zorganizowane przez Stowarzyszenie Promocji Kultury „Kamienica" oraz Klub Myśli Twórczej „Lamus". Gorzowskie warsztaty są jednym z 42 projektów z całej Polski, które otrzymały granty w ramach programu Akademia Orange.
W tym tygodniu uczniowie z gorzowskiej Szkoły Podstawowej nr 1 poznają tajniki sztuki filmowej. Dowiedziały się między innymi, co to jest scenariusz i jak posługiwać się kamerą. Od przyszłego tygodnia zaczną kręcić swoje filmy.
Łącznie w II edycji zgłoszonych zostało 461 projektów. Zwycięskie inicjatywy wyłoniła Kapituła Akademii Orange, w skład której wchodzą uznane autorytety świata edukacji, nowych technologii, kultury i mediów: prof. dr hab. Barbara Fatyga - antropolog kultury, Jacek Michałowski - psycholog, szef Kancelarii Prezydenta RP, Wojciech Krukowski - historyk sztuki, menadżer kultury, wieloletni dyrektor Centrum Sztuki Współczesnej, Ewa Zadrzyńska - reżyser filmów fabularnych i dokumentalnych, Edwin Bendyk - dziennikarz, specjalista od nowych technologii, dr Alek Tarkowski - socjolog, koordynator projektu Creative Commons Polska oraz Jadwiga Czartoryska - Prezes Fundacji Orange.
Kapituła premiowała projekty, które w kreatywny sposób uczą dzieci i młodzież umiejętności społecznych oraz pomagają w przeciwdziałaniu wykluczeniom.
Gorzowski projekt polega na realizacji krótkich filmów dokumentalnych pokazujących otoczenie - mikro ojczyzny dzieci biorących udział w projekcie i zamieszkujących na terenie tzw. Nowego Miasta w Gorzowie.
Podczas ferii odbyły się zajęcia teoretyczne dotyczące podstaw języka i realizacji filmu. W kolejnych tygodniach młodzi filmowcy zajmą się praktyczną realizacją filmów.
Projekt zakończy się w maju publiczną prezentacją filmów oraz pokazami w Telewizji Teletop i Internecie.
(ag)
foto. archiwum redakcji
Dziś Święto Zakochanych, jutro Dzień Miłości do Siebie
Dzień Miłości do Siebie został stworzony, jako następstwo dnia zakochanych. Walentynki są świętem, dzięki któremu okazujemy, jak bardzo kochamy bliskie nam osoby. Dzień Miłości do Siebie ma zwrócić uwagę na to, że aby kochać dojrzale innych, najpierw musimy pokochać siebie. Dzień ten nie zaprzecza Walentynkom, przeciwnie - twórczo je dopełnia.
Celem akcji jest zachęcanie mieszkańców Gorzowa do poszukiwania „hormonu szczęścia". Organizatorzy zapraszają wszystkich do udziału w bezpłatnych pokazach i zajęciach Tai Chi, jogi, medytacji w grocie solnej czy wykładzie dotyczącym makrobiotyki.
Dzień Miłości do Siebie rozpocznie się o godz. 14.00 medytacjami w Grocie Solnej przy ul. Jagiełły, od godz. 15.00 w Gimnazjum nr 9 przy ul. Zamenfoha odbędą się pokazy i zajęcia Tai Chi, a w Ośrodku Jogi Sadhana przy ul. Kazimierza Wielkiego rozpoczną się zajęcia jogi.
Punktem kulminacyjnym obchodów będzie happening "Kosmiczne Lęki''. W kosmos poszybuje 1000 chińskich lampionów z wypisanymi przez gorzowian lękami. Lampiony puszczane będą z Bulwaru Wschodniego o godz. 17.30.
Obchody jutrzejszego Dnia Miłości do Siebie zakończą się w Kinie „60 krzeseł" Festiwalem Filmów Optymistycznych.
Szczegóły na stronie www.dzienmiloscidosiebie.pl
(ag)
foto. www.dzienmiloscidosiebie.pl
źródło: www.gorzow.pl
Amfiteatr czeka na koniec prac i nazwę obiektu
Trwa przebudowa gorzowskiego amfiteatru. Inwestycja jest na półmetku prac.
- Aura sprzyja teraz pracom budowlanym. Zaczęło się dramatycznie, z powodu zimy była wielka niepewność o zakończenie inwestycji. Według aneksu do umowy data końcowa modernizacji to 15 maja. Ten termin z pewnością będzie dotrzymany - mówi dyrektor Miejskiego Centrum Kultury Ewa Hornik.
Jednak data zakończenia prac nie jest równoznaczna z momentem oddania obiektu do użytku. Miejskie Centrum Kultury jest w trakcie szykowania dodatkowego przetargu na montaż siedzisk na widowni. W początkowym planie widownia charakterem miała nawiązywać do stadionu (plastikowe krzesełka), jednak dyrekcja MCK postanowiła, że amfiteatr musi mieć swój klimat. - To wydłuży nam datę oddania obiektu do użytku, jednak decyzja o zmianie była słuszna. W efekcie końcowym siedziska będą z egzotycznego drzewa - dodaje dyrektor Ewa Hornik.
- Niektórzy zastanawiają się, nawet w mediach poruszają ten temat, dlaczego nie zrobimy całego obiektu zadaszonego. Amfiteatr gorzowski jest jednym z najpiękniej położonych w całej Polsce. Lokalizacja jest genialna, w centrum miasta, w parku, może i nie ma parkingu, ale jest jak jest, mamy kilka nowych pomysłów np.: żeby rowerzyści mieli darmowe wejścia na imprezy. Trzeba doceniać tak świetną lokalizację amfiteatru, a zadaszenie widowni - są nowoczesne sposoby, specjalne kopuły, które pozwoliłyby na zadaszenie nawet całego parku, ale potrzeba do tego finansów - komentuje dyrektor Ewa Hornik.
Pracownicy Miejskiego Centrum Kultury uważają, że dobrze byłoby, aby nowy amfiteatr miał swoją nazwę. Dlatego w marcu podjęte zostaną działania, które doprowadzą do nadania imienia. Dyrekcja chce ogłosić konkurs na nazwę, aby jednak to zrobić potrzebna jest między innymi odpowiednia uchwała Rady Miasta.
Wszelkie prognozy i plany dyrekcji MCK świadczą o tym, że pierwsza impreza w nowym obiekcie odbędzie się już w lipcu. W tej chwili trwają intensywne prace dotyczące koncepcji programowej wydarzenia, które zainauguruje działalność zmodernizowanego amfiteatru
(ag)
foto. Mateusz Kaźmierczak
źródło www.gorzow.pl
10. Rocznica śmierci Bolesława Kowalskiego
W związku z przypadającą 11 kwietnia 2011 roku 10. rocznicą śmierci Bolesława Kowalskiego, jednego z najwybitniejszych artystów malarzy związanych z naszym miastem i regionem, Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna im. Zbigniewa Herberta w Gorzowie Wlkp., wspólnie z dziećmi artysty, Moniką i Grzegorzem, pragnie zorganizować okolicznościową wystawę poświęconą Jego życiu i twórczości.
Aby uświetnić i wzbogacić nasza ekspozycję, zwracamy się do mieszkańców naszego regionu, posiadających w swoich domowych zbiorach prace Bolesława Kowalskiego lub pamiątki z Nim związane, o udostępnienie ich na wystawę.
Obrazy, grafiki i inne materiały prosimy przekazywać do Działu Zbiorów Specjalnych Książnicy Herberta, pok. 115, I piętro (do zwrotu po wystawie).
źródło: www.wimbp.gorzow.pl
Już wiemy kto pójdzie na romantyczną kolację
Miło nam poinformować, iż romantyczną kolację w pizzerii HUBERTUS wygrała Ewa Jakubczyk, serdecznie gratulujemy, życzymy smacznego i udanych Walentynek.
Pozostałym dziękujemy za liczne odpowiedzi i również życzymy radosnego Dnia Zakochanych.
Sponsorem kolacji jest (kliknij aby zobaczyć stronę lokalu)
Ale Sztuki wybrane!
Gorzowski Teatr im. Juliusza Osterwy, zielonogórski Kabaret Hrabi i performerki z winnego miasta Grupa Sędzia Główny - to trójka laureatów w II edycji plebiscytu Ale Sztuka!
Plebiscyt organizowany jest przez trzy redakcję: TVP Gorzów, Radio Zachód i Gazetę Wyborczą. - Kiedy wspólnie tworzyliśmy plebiscyt, chcieliśmy docenić instytucje kultury, wydarzenia artystyczne, które być może po roku są zapomniane, a my chcemy o nich mówić, odświeżyć pamięć lubuszanom i wyłonić z nich najważniejsze wydarzenia kulturalne w województwie lubuskim. Zależało nam na docenieniu mniejszych ośrodków kultury, tak jak w tym roku w finałowej 10 znalazła się Biblioteka w Krzeszycach, to dobry znak, że takie instytucje będą pojawiać się częściej w naszym plebiscycie - mówi prezes Radia Zachód Piotr Bednarek.
Plebiscyt rozpoczynają lubuszanie. Do redakcji zgłaszają swoje propozycje artystycznych wydarzeń, zasługujących na statuetkę i miano „Ale Sztuka". W tym roku przyszło około 100 propozycji. Komisja złożona z trzech dziennikarzy z każdej redakcji wyłoniła finałową dziesiątkę, a następnie kapituła wybrała trójkę najlepszych.
W finałowej dziesiątce znaleźli się:
- Piekarnia Cichej Kobiety z Zielonej Góry za wytrwała promocję bluesa
- Adam Bałdych między innymi za skomponowanie muzyki do gorzowskich spektakli
- zespół Raz, Dwa, Trzy za upojną muzykę z mądrymi tekstami
- Biblioteka w Krzeszycach za wystawy malarskie
- Miejskie Centrum Kultury w Gorzowie za zorganizowanie już dwóch Nocnych Szlaków Kulturalnych
- gorzowski zespół Kawałek Kulki za płytę „Noc poza domem/terror"
- Jazz Club pod Filarami za cykl koncertów Gorzów Jazz Celebrations
Finałowa gala odbyła się w Hotelu Mieszko. Uczestniczyli w niej między innymi wiceprezydent Gorzowa Zofia Bednarz, przewodnicząca Rady Miasta Krystyna Sibińska, wojewoda lubuski Helena Hatka, działacze gorzowskiego i zielonogórskiego świata kultury.
(ag)
foto. Mateusz Kaźmierczak
źródło www.hotgorzow.pl
Więcej artykułów…
Podkategorie
WYDARZENIA KULTURALNE